
Koniec okresu próbnego w Niemczech i obietnice pracodawcy o kontynuacji – kiedy mają znaczenie?
19 sierpnia, 2025
Ekwiwalent za urlop za ponad 3 lata w Niemczech – kiedy jest to możliwe?
21 września, 2025Niemiecki pracodawca nie przydziela nas do pracy – co z pensją?
O tym, kiedy i gdzie mamy zacząć prace następnego dnia lub następnego tygodnia, dowiadujemy się w Niemczech najczęściej na dwa sposoby
– albo w umowie lub na początku zatrudnienia pracodawca określi o jakich godzinach i gdzie zaczynamy codziennie pracę,
– albo przed początkiem każdego roboczego tygodnia dostaje się wiadomość o tym, kiedy i gdzie się będzie pracowało.
No tak, ale co się dzieje, jeśli w tym drugim przypadku, czyli w przypadku przydzielania zmian i zadań co tydzień, pracodawca do nas nie pisze?
Zgodnie z niemieckim prawem pracodawca popada w zwłokę w przyjęciu świadczenia pracy ze strony pracownika, jeżeli w istniejącym stosunku pracy nie przyjmuje oferowanego przez pracownika świadczenia. Od tego momentu jest zobowiązany do kontynuacji płacenia wynagrodzenia, niezależnie od faktu, że pracownik nie wykonuje pracy. Na chorobowym tylko przez 6 tygodni.
W bezspornie istniejącym stosunku pracy pracownik musi rzeczywiście zaoferować swoją pracę, czyli pójść do pracy – nawet jeśli liczy się z tym, że zostanie odesłany do domu.
Ustne zaoferowanie pracy przez pracownika w rozmowie np. przez telefon jest wystarczające tylko wtedy, jeżeli pracodawca wcześniej oświadczył, że nie przyjmie świadczenia pracy. Takie oświadczenie pracodawcy trzeba będzie w niemieckim sądzie pracy udowodnić, więc albo musimy mieć na to świadków, albo mieć takie oświadczenie pracodawcy w formie tekstowej. Nagrywanie lub podsłuchiwanie rozmowy bez zgody rozmówców jest w Niemczech przeważnie nielegalne.
Jedynie w przypadku nieważnego wypowiedzenia umowy o pracę przez pracodawcę, niemieckie sądy pracy przyjmują, że faktyczne lub przynajmniej ustne zaoferowanie pracy przez pracownika nie jest wymagane do tego, aby móc się starać o pieniądze za czas po wypowiedzeniu.
Ponadto faktyczne zaoferowanie pracy może wyjątkowo nie być konieczne, jeżeli jest oczywiste, że pracodawca uparcie odmawia przyjęcia świadczenia pracy przez pracownika. Takie uparte odmawianie ze strony pracodawcy musimy być w stanie udowodnić, co w przypadku rozmów w cztery oczy jest praktycznie niemożliwe. Po takiej rozmowie można zawsze napisać do rozmówcy wiadomość z prośbą o potwierdzenie tego, co było omówione. Jeśli przełożony lub pracodawca potwierdza treść rozmowy w ten sposób, wtedy mamy w rękach dowód!
Jaki z tego wniosek? Jeśli pracujemy w Niemczech na takich zasadach, że co niedzielę dostajemy wiadomość od pracodawcy o tym, kiedy i gdzie będziemy pracować w następnym tygodniu, a pracodawca się akurat nie odzywa i nic nie pisze, wtedy nie wystarczy to do tego, żeby domagać się wypłaty za postojowe. Samo czekanie na wiadomość w takich przypadkach nie wystarczy, trzeba się aktywnie zgłosić do pracodawcy o przydzielenie pracy. Choć może wydawać się to dziwne, aktualnie niemiecki Federalny Sad Pracy domaga się w przypadkach milczenia ze strony pracodawcy pójścia do pracy i zaoferowania swojej siły roboczej na miejscu. Dopiero po odesłaniu do domu można domagać się za taki czas wypłaty za tego typu postojowe.





