Co robić po wypowiedzeniu umowy o pracę w Niemczech?

Co robić po wypowiedzeniu umowy o pracę w Niemczech?

Pierwsze pytanie – wypowiedzenie na papierze?

W jakiej formie przesłano wypowiedzenie? Jeśli jako plik .pdf wysłany przez e-maila lub Whatsapp, albo jako zdjęcie wypowiedzenia przesłane telefonem lub przez maila – wtedy takie wypowiedzenie umów o prace jest według niemieckiego prawa nieważne.

W Niemczech liczy się tylko wypowiedzenie na piśmie z oryginalnym podpisem.

Jeśli ktoś dostanie wypowiedzenie przez whatsapp albo przez e-maila, wtedy są dwie opcje:

Albo jest to wypowiedzenie w trybie natychmiastowym – wtedy od momentu otrzymania takiego pliku/zdjecia zaczyna biec postojowe, czyli czas, za który pracodawca musi płacić tak jakby sie dalej normalnie pracowało…

Albo jest to wypowiedzenie z zachowaniem terminu wypowiedzenia – wtedy trzeba złożyć pozew przeciw takiemu wypowiedzeniu – wtedy postojowe zaczyna biec od momentu złożenia pozwu. Czas na złożenie pozwu przeciw wypowiedzeniu przez whatsapp albo internet niemieckiej umowy o prace jest praktycznie nieograniczony!

Drugie pytanie – natychmiastowe czy z zachowaniem terminu?

Jeśli w wypowiedzeniu pada słowo fristlos albo sofortige Wirkung wtedy wiadomo, że jest to wypowiedzenie w trybie natychmiastowym. Osoby mieszkające w Niemczech prawie zawsze powinny złożyć pozew przeciw takiemu wypowiedzeniu. Inaczej ryzykują blokadę świadczeń z powodu bezrobocia na 3 miesiace, albo utratę prawa do świadczeń z Jobcenter.

Uwaga: to że w wypowiedzeniu napisano, że w razie czego wypowiedzenie obowiązuje jako wypowiedzenie w trybie zwykłym („…hilfsweise…”) nie zmienia faktu, że w pierwszej kolejności wypowiedzenie kończy umowę od razu.

Trzecie pytanie – czy po wypowiedzeniu z Niemiec muszę jeszcze chodzić do starej pracy?

Przy wypowiedzeniu w trybie natychmiastowym – nie trzeba, jest się od razu wolnym.

Przy wypowiedzeniu z Niemiec z zachowaniem okresu wypowiedzenia trzeba chodzić do pracy aż do końca umowy. Tutaj pojawia się często pomysł pójścia na chorobowe do końca okresu wypowiedzenia. Jeśli ktoś po otrzymaniu wypowiedzenia z Niemiec pójdzie na chorobowe, musi naciskać na swoich lekarzy, aby prowadzili możliwie dokładną dokumentację. Powodem jest fakt, że aktualnie niemieckie sądy pracy przeważnie nie uznają zwolnienń lekarskich wystawionych zaraz po otrzymaniu wypowiedzenia, i jeśli chce się chorobowego za taki okres, trzeba przedstawić przed sądem dolegliwości, badania, diagnozę i leczenie – z których wynika niezdolność do pracy.

Czwarte pytanie – do kiedy mam czas żeby złożyć pozew?

3 tygodnie od otrzymania wypowiedzenia na piśmie – tutaj nie ma zlituj się. Tylko pracownice które po tych 3 tygodniach odkryją, że w momencie otrzymania wypowiedzenia były w ciąży, mogą złożyć pozew w dwa tygodnie od stwierdzenia bycia w ciąży.

To że w momencie przyjścia wypowiedzenia z Niemiec było się na chorobowym lub w szpitalu nie pomoże ze spóźnionym pozwem – tylko jeśli ktoś trafił do szpitala tak niespodziewanie i był w takim stanie, że nie mógł zadbać o swoje sprawy, będzie mógł złożyć pozew nawet po 3 tygodniach od wylądowania wypowiedzenia na piśmie w skrzynce pocztowej.

Piąte pytanie – gdzie się zgłosić po wypowiedzeniu z Niemiec?

Na pewno trzeba zameldować się do urzędu pracy miejsca zamieszkania jako osoba szukająca pracy i bezrobotna. Bez tego nie można domagać się pieniędzy za bezprawne zwolnienie z pracy w Niemczech.

Szóste pytanie – a co jeśli jestem na chorobowym?

Samo chorobowe nie chroni przed zwolnieniami w Niemczech. Jest się pod ochrona tylko jeśli umowa o pracę trwa dłużej niż 6 miesięcy i zakład, w którym się pracuje, zatrudnia łącznie więcej niż 10 etatów.

Ważna rzecz – po wypowiedzeniu niemieckiej umowy o pracę na chorobowym możemy dalej otrzymywać pieniądze z niemieckiej kasy chorych, i to przez półtora roku od początku chorobowego. Jest tak też, kiedy mieszkamy w Polsce!