Upadłość pracodawcy w Niemczech a pensja – ograniczenia.

Upadłość pracodawcy w Niemczech a pensja – ograniczenia.

Na co można liczyć w przypadku upadłości pracodawcy w Niemczech?

Najpierw trzeba zadbać o zakończenie umowy – z niemieckich kas dostaniemy pieniądze tylko za ostatnie 3 miesiące umowy o pracę, a ta kończy się w Niemczech nie wypowiedzeniem słownym, ale takim na papierze! Więc jeśli wypowiemy umowę ustnie, wtedy dostaniemy z Niemiec pieniądze za ostatnie 3 miesiące aż do rozpoczęcia postępowania upadłościowego. W tym czasie możemy pracować już gdzieś indziej – i za ten czas świadczenie może wtedy wynieść 0,00 €.

Jeśli odchodzimy z pracy w Niemczech, bo nie zapłacono nam pensji – wtedy najlepiej dostarczyć pracodawcy oświadczenie, że do wyrównania długu nie będziemy pracować. Niemieckie sądy domagają się długu o wysokości od jednej do dwóch pensji, inaczej takie oświadczenie jest nieskuteczne. Uwaga: również tutaj niemiecka kasa zwraca zawsze ostatnie 3 miesiące umowy o pracę! Więc niedługo po tym trzeba wysłać do Niemiec wypowiedzenie na piśmie.

Wniosek o niemieckie świadczenia trzeba złożyć do 2 miesięcy od rozpoczęcia postępowania upadłościowego!

Wniosek składa się w niemieckim urzędzie pracy.

Istnieją dwa ograniczenia co do wysokości świadczenia:

1.

W ramach świadczeń niemiecki urząd nie rekompensuje niewykorzystanego urlopu.

W Niemczech można starać się wtedy o wypłatę za niewykorzystany urlop ze środków z masy upadłościowej. Tyle że zazwyczaj jest to niewielka część pieniędzy, jakie należały się nam od zbankrutowanego pracodawcy.

2.

Niemiecka kasa wypłaca pieniądze do granicy składkowej. Ta wynosi w Niemczech 5.175,00 € brutto w miesiącu (stan z roku 2024).

Zarobki powyżej tej poprzeczki trzeba ściągać od niemieckiej firmy w stanie upadłości – oznacza to, że tutaj często trzeba się nastawić na odzyskanie tylko niewielkiej części pieniędzy.